Forum www.kfiatkilol.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Ho, ho, ho - czyli Jakkap jako rpgowy św. Mikołaj

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.kfiatkilol.fora.pl Strona Główna » Ostatnie wydarzenia Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Ho, ho, ho - czyli Jakkap jako rpgowy św. Mikołaj
Autor Wiadomość
Tym
Miłościwie nam panujący



Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy

Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.

Post Ho, ho, ho - czyli Jakkap jako rpgowy św. Mikołaj
Oto z grubsza opis przygody jaką mieliśmy dzięki Jakkapowi podczas ferii świątecznych.
Enjoy! E:



Pewnego dnia dwóch szanownych krasnoludów, których imiona brzmią Fenster-bis i Saddam-bis
wyruszyło z pewnej Khazadzkiej twierdzy, znajdującej się na południu, na północ imperium.
Fenster-bis był to doświadczony wojownik, który wcześniej parał się górnictwem. Posiadał
parę wiernych psów - Romka i Atomka oraz równie wierną sowę zwaną Tytus. Jego oblicze wzbogacały
blizny świadczące o wielu walkach, w których często na szali kładł życie swoich towarzyszy. Saddam-bis był
bezrobotnym krasnoludem, który zwinął swojemu ojcu topór, ponieważ pomylił go z wiosłem. Nie
będę pisał dlaczego tak, bo to za długa historia... Ach nie! Przepraszam pomyliłem kartki
Saddam-bis był śmiercionośnym, potężnym, zabójczym, omnipotentnym górnikiem
dzierżącym najpotężniejszą broń w Imperium zwaną kilofem; ale wróćmy do naszej przygody.

Idąc głównym gościńcem krasnoludowie spotkali pewnego zaplutego i nieco zaniedbanego woźnicę o imieniu Helmut.
Helmut, jak to woźnica - powinien mieć wóz, ale nie miał, ponieważ zwierzoludzie mu zabrali i nie chcieli oddać,
a że Helmut nie lubił lasu to nie szukał owych chamów. Dobrze dla nich, bo zapewne pogineliby w męczarniach.
Helmut dołączył, więc do krasnoludów, bo jak to się mówi: "w kupie siła", a ponad to był posiadaczem sporej jak na człowieka,
kruczoczarnej i zaplutej brody. W ten oto sposób trzech śmiałków podążało dalej gościńcem, aż w końcu trafili na miejsce,
w którym niedawno musiała rozegrać się potyczka. Wskazywały na to zgliszcza wozów,
trupy ludzi - i nie tylko, gdzieniegdzie nawet poodcinane kończyny. Starcie musiało
zakończyć się niedawno, ponieważ krew wypływająca z ciał była świeża, a w powietrzu unosił się
zapach prochu. Pośród tych wszystkich wraków i trucheł bohaterowie nie znaleźli niczego cennego,
no może poza jedyną ocalałą i oszołomioną kobietą. Kobieta ta była kapłanką Shallyi i udawała się do Marienburga w celu
odprawienia potężnego rytuału, który miał oczyścić miasto z chaosu wzmagającego się w
tamtych stronach. Kapłanka poprosiła, więc w zaistniałej sytuacji, zacnych bohaterów o
pomoc i eskortę. Drużyna śmiałków zgodziła się bez wahania.

Podróż do tego wielkiego miasta minęła w spokoju, jak dotarli do bram kapłanka podarowała śmiałkom amulety
ze znakami swojej bogini, które chroniły ich przed chaosem i magią. Bohaterowie udali
się następnie razem z kapłanką do świątyni jej bóstwa. Na miejscu ich uwagę przykuła niesamowita cisza,
Fenster-bis wypuścił swojego bociana - Tytusa, Saddam-bis wyciągnął topór, kapłanka wyciągnęła schowany we
włosach miecz, a Helmut napluł sobie w brodę, otworzyli wrota...,
gdy weszli do świątyni okazało się, że w sali głównej nikogo nie ma. Zanim poszli w głąb miejsca sacrum
kapłanka popełniła pewne profanum wymacując bohaterów, którzy po tej przyjemności zaczęli świecić się niczym pochodnie.
Drużyna udała się potem do następnego większego pomieszczenia znajdującego się za ołtarzem,
a tam odbywała się zacięta walka pomiędzy bandą mutantów,
a krasnoludem w CIĘŻKIEJ PŁYTOWEJ ZBROI i człowiekiem - potężnym, tfu, magiem ognia.

W czasie, gdy krasnolud w CIĘŻKIEJ PŁYTOWEJ ZBROI, segregował za pomocą topora nieczyste odpady,
a mag próbował wzniecić, zapewne w sobie, płomień podniecenia - Fenster-bis przywiązał swoich pupili
do drzwi aby nie zakrztusiły się i nie złapały kokluszu od śmierdzących mutanckich trucheł, po czym
chwycił za topór i z okrzykiem "Blarghaglahghlarhalghla" zaszarżował w kierunku zwierzoludzi, taranując,
zabijając, wyrzynając ich dziesiątki, a nawet setki. Saddam widząc szał swojego pobratymca nie chciał stać
w miejscu i również rzucił się w wielkim szale w armie mutantów, rozkwaszając ich czerepy i łamiąc ichnie kości.
Helmut i kapłanka także wyciągnęli swoje uzbrojenie po czym rozpoczęli wspólnie natarcie, z wielką pasją i
również, można powiedzieć, charakterystyczną dla elfów subtelnością. Po wygranej bitwie, bohaterowie
zapoznali się krasnoludem w CIĘŻKIEJ PŁYTOWEJ ZBROI i, tfu, magiem ognia. Okazało się, że tym krasnoludem
w CIĘŻKIEJ PŁYTOWEJ ZBROI, był nie kto inny, jak Ganvi słynny już w większych miastach imperium za sprawą
dość odpowiedzialnej posady łowcy czarownic, którą aktualnie pieścił. (tfu)Mag nazywał się Rozmu... Rasmuss..?
eee,.. Rammuss..? Roterdamus..? , w sumie i tak go zwali Rodrigezem, nie osmielił się nam odkryć przed sobą swojej
historii, jedyne co wiedzieliśmy o nim było to, że do Marienburga przybył około 2 miesięcy temu i zdążył
zaprzyjaźnić się już z Ganvim.

Po wymienieniu paru uścisków, składowaniu trupów i opłakiwaniu starych znajomych
nastał wieczór. Cne Khazady wraz z Helmutem były zmęczone poszukiwaniami w
przybytku Shallyi czegoś na ząb, a i znaleźli nie wiele - beczki z winem i
pustą butelkę, do której nalali trunku. Wszyscy poszli spać oprócz
kapłanki, której przez płacz nad zmarłymi jej współwyznawcami, zmazał się makijaż
i przygotowywała sobie z mikstur i korzonków zestaw do pomalowania się na rano.
Oczywiście również zajmowała się przygotowywaniem rytuału, ale to tam taka drobnostka,
nie wymagająca wspomnienia...

Noc minęła spokojnie, bohaterowie wstali wypoczęci, biorąc prysznic w promieniach
słonecznych wpadających przez okna do ich pokoi. Fenster-bis wstał z łóżka i
naciągnął galoty po czym zszedł na dół do drzwi, od których szło usilne pukanie.
Kiedy krasnolud je otworzył jego oczom ukazał się młodzieniec z liścikiem w ręce.
Stary górnik odprawił chłopca z szylingiem i udał się do kapłanki, ponieważ
tylko ona znała tajemną i mroczną sztukę czytania i pisania.
Przy kapłance krzątała się już reszta ekipy i wszyscy usłyszeli treść tajemniczej
i mrożącej krew w żyłach wiadomości. Została nadana przez Ganviego, który zapraszał
swojego starego kamrata i jego pobratymców do karczmy na żarło i piwsko o wieczornej porze.

Bohaterowie ruszyli do karczmy o odpowiedniej porze lecz nie wszyscy,
w świątyni pozostał Helmut razem z kapłanką, który irytował ją reszte dnia.
Fenster wraz z Saddamem dotarli do karczmy przy pomocy paru przechodniów,
którzy wskazali im drogę. W karczmie Ganvi nie był sam, na szczęście nie
było z nim tego, tfu, maga. Siedział z nim niziołek, który był strasznie
opryskliwy - nazywał się Shwarzeneger oraz Krasnolud - Znowuniepamiętamimienia.
Znowuniepamiętamimienia był zabójcą niziołków, można to było poznać
po tym, że jego krwisto czerwony irokez miał rozmiary przeciętnego niziołka,
co prawda aktualnie siedział z jednym przy stole i jadł w ich karczmie,
ale to z powodu nieznajomości Marienburga.

Fenster i Saddam zamówili coś na ząb, a Ganvi zaproponował by w międzyczasie
zobaczyć czy Saddam wyrósł już z pod matczynej brody i zaproponował
wyścigi - kto szybciej wypije 20 piw. Na początku mogło się wydawać,
że młody górnik nie dotrzyma kroku łowcy czarownic, ale pod koniec
prześcignął go i zatryumfował, później bełkocząć radosne "wyhrauem"
kiwał się wesoło na boki.


CDN

EDIT( Napisałem, że Sadd jest bezrobotny, bo jego profesja wypadła mi z głowy :p, postaram się całą sesję opisać przynajmniej do końca tygodnia, o ile nie szybciej E: )
EDIT(poprawiłem Sadda)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tym dnia Pią 10:58, 07 Sty 2011, w całości zmieniany 4 razy
Wto 12:48, 04 Sty 2011 Zobacz profil autora
jakkap
Zaklinacz Dzikich



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy


Post
Rudiiiger!!!!!!! wy smierdzace poczwary RUDIGER!!! jakby zyl, a moze zyje spali was wszystkich ze nawet popioluy nie bedzie !! ;]

Saddam - Górnik, i nie zabral topor tylko kilof RazzP


Post został pochwalony 0 razy
Wto 14:34, 04 Sty 2011 Zobacz profil autora
Saddam
Ultimate Lord of Kobierzyn



Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kobierzyn
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.

Post
Dokładnie! Górnik, jak imć Fenster. I mam kilof. I gorzałę. Gorzałę? hem hem... To do następnego:]


Post został pochwalony 0 razy
Wto 18:31, 04 Sty 2011 Zobacz profil autora
belfring
Gracz



Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy


Post
Nie chwal się tak gorzałą. Ja mam antałek wina, 2 antałki piwa, 6 butelek rumu, a Rudriger niech sobie pospaceruje w lektyce. Zresztą nie mam do niego żalu kilka razy odpalił mi fajeczkę choć z drugiej strony zabił mi moje psy śmieć jeden
Jeszcze jedno ! Nie mam sowy a sokoła


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez belfring dnia Wto 18:37, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Wto 18:36, 04 Sty 2011 Zobacz profil autora
Po_harat_ana




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Płeć piękna, słaba, deliktana.

Post
Tymowi niech będą dzięki:)
muszę przyznać, że wzrasta we mnie nieposkromione poczucie żalu i beznadziei... czekam na resztę...
bd jakaś sesja teraz czy muszę czekać kolejny tydzień???


Post został pochwalony 0 razy
Wto 20:39, 04 Sty 2011 Zobacz profil autora
belfring
Gracz



Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy


Post
Niestety musisz czekać jeszcze tydzień


Post został pochwalony 0 razy
Śro 0:02, 05 Sty 2011 Zobacz profil autora
Tym
Miłościwie nam panujący



Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy

Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.

Post
Dodałem parę nowych akapitów, ale niech też ktoś inny coś napisze, bo powoli tracę wene i zaczynają mi się fakty mieszać.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 10:58, 07 Sty 2011 Zobacz profil autora
Saddam
Ultimate Lord of Kobierzyn



Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kobierzyn
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.

Post
Było po 10 browarów na łeb, jeśli dobrze pamiętam. I dostałem w końcu krowę!;]


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:29, 07 Sty 2011 Zobacz profil autora
jakkap
Zaklinacz Dzikich



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy


Post
Tak dokaldnie 10 piw na leb, a i ganvi czekal na kumpli przed karczma xD Wlasnie nie pamietam imienia abojcy xD a do karczmy poszli wszyscy tego samego dnia, znaczy wieczoru co przeszukiwaliscie swiatynie xD i wrocili pozno w nocy xD


Post został pochwalony 0 razy
Pią 16:14, 07 Sty 2011 Zobacz profil autora
Po_harat_ana




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Płeć piękna, słaba, deliktana.

Post
a ja mam takie pytanie... i prosze mi sie nie denerwowac ze sie wcinam w czyjsc temat...
czy jest jutro rpg???


Post został pochwalony 0 razy
Czw 11:59, 13 Sty 2011 Zobacz profil autora
belfring
Gracz



Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy


Post
To pytanie do Afra. Ja swoją drużynę jutro prowadzę z tym że z lekkim opóźnieniem bo jutro jestem w Kobylnicy


Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:53, 13 Sty 2011 Zobacz profil autora
Squit0
Mistrz Gry



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy

Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.

Post
Thorin Sad tak zabójca miał na imię


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:50, 02 Lut 2011 Zobacz profil autora
jakkap
Zaklinacz Dzikich



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy


Post
a juz zginal??!! nie przypominam sobie zebym go zabijal na smierc xD


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:58, 03 Lut 2011 Zobacz profil autora
jakkap
Zaklinacz Dzikich



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy


Post
Steskniliscie sie za Rudigerem ??Very Happy Muahahahahaha !!!


Post został pochwalony 0 razy
Sob 18:07, 31 Gru 2011 Zobacz profil autora
kumpu




Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy


Post
spotkałem go tylko raz. Powiedział tylko 'witam', a mimo to mam ochotę wyrwać mu serce


Post został pochwalony 0 razy
Sob 19:33, 31 Gru 2011 Zobacz profil autora
Saddam
Ultimate Lord of Kobierzyn



Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kobierzyn
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.

Post
nienawidzę Rudgera!


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:34, 01 Sty 2012 Zobacz profil autora
jakkap
Zaklinacz Dzikich



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy


Post
a co on ci takiego znowu starsznego zrobil ??Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:55, 01 Sty 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.kfiatkilol.fora.pl Strona Główna » Ostatnie wydarzenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin