Grudzien 2012 czy sesja konca swiata xD

Nie chodzi mi o to ze nie dalbym rady przyjsc wczesniej tylko, ze do 12 mozna w domu cos zrobic, a jezeli chcecie zaczac o np 10 no to juz troche z tym jest kicha.

Post został pochwalony 0 razy

a co ty chcesz jeszcze w domu robić? ja raczej nie będę nic robić, ba będę musiał zapewne wcześnie wstać! widzisz jakie poświęcenie? :p

Post został pochwalony 0 razy

a co was to obchodzi, matko, jakie z was marudy

Post został pochwalony 0 razy

Jesteś w mniejszości:] ja jestem o 10.30 w miastku

Post został pochwalony 0 razy

Sadd jedziesz autobusem?

Post został pochwalony 0 razy

ta

Post został pochwalony 0 razy

a którym? E:
Albo raczej przez co one jeździ przez trzebielino czy kępice? :p

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tym dnia Pią 2:09, 28 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz

Fajnie się z Wami wszystko ustala. No to o 12-tej ale prosiłbym punktualnie bo o ile pamiętam niektórzy lubią się spóźniać
Tym jedź 61 zahaczysz przy okazji o cukrową to kupisz cukru do domu

Post został pochwalony 0 razy

to ja też poproszę... Wink

12 pasuje, z Saddamem przyjedziemy tym 10:10 (jedzie przez Kępice)

Post został pochwalony 0 razy

to jakby co to zapraszam na kawę

Post został pochwalony 0 razy

ależ dziękujemy, wpadniemy z chęcią oraz bandą rozwścieczonych pomiotów chaosu ]:>

Post został pochwalony 0 razy

Sadd i Jakkap po 30 xp, z mojej strony.

Post został pochwalony 0 razy

Danke shon ! padla propozycja zeby jeszcze zagrac w styczniu. to jak ??

Post został pochwalony 0 razy

pasuja mi weekendy i w tygodniu od 17 do 21

Post został pochwalony 0 razy

Ja niestety w styczniu nie mogę, zarobiony po pachy, a weekendy dosłownie wszystkie zajęte.

Post został pochwalony 0 razy

Ja gotowy na wszelkie propozycje

Post został pochwalony 0 razy

Dobra z stycznia nici widze xD wiec przejdzmy do nasteonego tematu jakim jest LUty !!! xD ja jestem w miastku 16-24 z tym ze napewno 17( niedziela) odpada xD

No i jezeli mistrzom gry naprawde nie pasuje moja przekokszona postac to :
1. dam sie obrabowac
lub
2. zrobie sobie nowa postac ! xD

Post został pochwalony 0 razy

@Jakkap
Zarzekałem się, że zrobię topic na ten temat, trochę się ta chęć we mnie rozmyła,
ale skoro sam Jakkap zacząłeś to napiszę parę rzeczy na ten temat.
Otóż wiadomo mi i nie tylko mi, że twoja postać zyskiwała doświadczenie, na sesjach
w których sam byłeś MG, to moim zdaniem jest po prostu niezgodne z jakąś, powiedzmy
niepisaną "etyką" mistrzowania, z prostego powodu - ponieważ jako mistrz wiesz
co się zdarzy i masz przewagę chociażby nad postaciami graczy (i nie mówię tutaj
o występowaniu przeciwko nim). To jedna sprawa.

Druga sprawa.
Nie jestem może MG pierwszych lotów, chociaż trochę się przez parę sesji nauczyłem
i mi osobiście nie przeszkadzają wcale "wykoksane" postacie, ale należy liczyć się z tym,
że jeżeli postacie będą "wykoksane" to również stopień trudności przygody będzie wzrastał.
I pragnąłbym zwrócić uwagę, że żadna postać nie jest nietykalna, można zabić wszystko
i dlatego prosiłbym aby gracze byli w stanie przyjąć do wiadomości możliwość straty
czy to ekwpiunku, czy PPka, ponieważ ostatnio jak prowadziłem wątek w starym mieszkaniu
Ganviego, to miałem wrażenie, że ocieram się o klimat budyniu z żółci, który mi się kojarzy
z przygodą z pewnym olbrzymem (chociaż i tak byłem za lekki jak zwykle Razz

).
Bo powiem wam w sekrecie, że MGowi nie chodzi wcale tak naprawdę o zabicie postaci,
przynajmniej nie mi, ale czasami po prostu gracze nie pozostawiają innej możliwości...

Po trzecie.
Czym Warhammer różni się od DDka?
Albo raczej co jest cechą charakterystyczną warhammera? Warhammer nie bez powodu nie jest
nazywany "fantasy", a "dark fantasy" i trzeba mieć to na uwadze - chociaż to jest apel
przedewszystkim to mistrzów gry. I jeżeli ktoś chciałby lepiej wczuć się w klimat przed/poza
sesją to mogę pożyczyć 2 książki, których akcja dzieje się w świecie warhammera, nie są
to co prawda bestsellery i arcydzieła fantasy, ale mi się je czytało bardzo przyjemnie.
"Rota" Dana Abnetta - świetny opis tego w jaki sposób działają wojska chaosu,
jak wyglądają rytuały, naznaczanie znamieniem, jest też coś o dzikich z północy,
odrobinę o armii Imperium, oraz sporo o Kislevskiej husarii.
"Klątwa Nekrarchy" Stevena Savale'a - książka przede wszystkim o wampirach, nekromancji,
magii czarnoksięskiej, o ciekawym artefakcie i o zemście. Klimat mroczny, zimny, gęsty,
a czasami obrzydliwy.
Ponad to polecam jeszcze gry, ale tutaj nie z universum wfrp (bo te w większości kiepskie),
a raczej z universum WH 40k, ponieważ są pewne cechy wspólne pomiędzy tymi gatunkami,
których poznanie pomaga w budowaniu klimatu na sesji (fanatyczna wiara w imperatora,
głupota orków itp.)

A co do sesji w lutym, jestem wstępnie za jeżeli będę miał czas.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tym dnia Pon 22:20, 07 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz

dobra tymo, co do expa ktore dale sobie postaci, to w tej sesji moja postac grala i mogla normalnie zginac, i powiem ze tego expa dalem sobie tyle ze dobilem do pelnych 100 expa (nie pamietam ile tam tego bylo ale nie duzo ) i jedyne co z nimi zrobilem to zmienilem profesje. Wiec nie bylo to nic znaczacego, ani nie wplynelo jakos na moja postac. A jak wam sie to dalej nie podoba to sobie odpisze w ramach pokuty cale 100 expa, albo 200 w ramach osetek !! co w sumie i tak nie zmieni mojej postaci ;/ przy 2300 expa jakies 20-30 ktore sobie dodalem nie robi roznicy. I chyba wtedy juz myslalem ze nie bede gral w WH bo siedze ciagle w Rzeszowie. Ja moge sie dogadac, nie ma problemu, skoro tak was to boli. Btw. mogliscie mi wczesniej zwrocic uwage a nie teraz nagle robicie mi z tego powodu wielkie wyrzuty sumienia.

Tymo co do ksiazek WH to ja przeczytalem cala sage, ktora narazie ma 11 tomow. Wiec cos niecos wiem jak to wyglada. No i co tam dalej chciales... hmmm silne stwory .... swietnie dawac je!! nie ma ryzyka nie ma zabawy, ale ich nie daliscie na nasze przykokszone postacie, a sie teraz tu zarzekasz ze moglibyscie.

Skoro juz nam cisniejsz to ja polece dalej. Utrata ekwipunku, mowisz zebysmy sie z nim godzili, ok, ale czemu nie mozemy pobiadolic, gdy tracimy cos czego szukalismy przez dobre kilka sesji.

Apropo etyki cos tu jest chyba nie halo gdy mistrz gry :
1. na nic nie pozwala, wymysla jakies podatki wyrwane z nieba, i za wszelka cene nie chce dogadac sie z graczem, wkoncu to ma byc przyjemnosc dla nas wszystkich.

Moge powiedzec ze nie podobalo mi sie to kreowanie mojej postaci na jakas slawna persone, a jak juz chcialem to wykorzystac to nagle nikt jej nie znal. POmijajac fakt ze w opisie łowcow czaronic pospulstwo sie ich boi, ba dodajmy ze Saddam jako rycerz i wlasciciel ziemski w poblizu powinien byc szanowany w takich miejscach jak np karczma. I naprawde nie widzialem powodu dla ktorego wtedy nie chciales pojsc na ugode z nami.

Dalej zaczepiasz temat przygody w wynajmowanym mieszkaniu przezemnie. Chyba z Saddamem mamy prawo w tym miejscu narzekac na niedokladnosc opisu sytuacji ktora nam przedstawiales.

Idac dalej do opisu sytuacji , to chcialbym zachaczyc o straz miejska i niewiadomo nam skad wybuchle zamieszki w miescie i brak mozliwosci zorganizwania jakiejkolwiek pomocy w postaci starzy miejsciej. Jak nic kolejne utrudnienie dla gracza ktory wykazuje sie inicjatywa, i checia dzialania zgodnie z prawem, albo przynajmniej pod patronatem miejskiego prawa. Nie wspominajac juz o tym ze nagle przy tych zamieszkach potrfailo sie pokazac nagle 15 straznikow gdy tylko chcielismy wejsc do straznicy. Przyznaj ze wkurza to gracza porzadnie.

Kolejny watek ogoleni do mistrzow gry to podzniemi o ktorych sobie przypomnial Belfring. Juz mogliscie sie nad nami zlitowac a tak robiac nic stracilismy dobra godzine na lazeniu do nikad. I chyba mialy jakis cel skoro pojawily sie w sesji ktora takjakby kontynuowalismy.

O bym zapomnial, co to za lowca czarownic ktory siedzi w swiatyni i robi papierkowa robote, i nie chce sie ruszyc gdy wolamy ze mamy trop tych ludzi zwiazanych z haosem.... Jakas kpina chyba.

Przegladaliscie nasze postacie, widzieliscie ich statystyki, wiecie ze jestesmy starymi graczami i bedziemy chcieli wykorzystac wszystko co tylko sie napatoczy. Chcemy sie bawic tak? A chyba wszyscy sie wkurzaja jak wszystko jest na nie . To wcale nie ubarwia gry. A wszystkie nasze pomoce latwo mozecie wyeliminowac przez dodawanie innych napastnikow i pomijanie naszych NPC-ow podczas inicjatywy. Takie chwyty Tymo, jako stary MG powinienes miec opanowane, my bylibysmy zadowoleni ze mamy wsparcie a ty w latwy sposob wylaczylbys ich z waznych punktow gry. Poprzez powiedzenie np ze w starciu z przeciwnikami nasze posilki z starzy miejskiej zostaly zdziesiatkowane. To akurat wskazowka dla Pawla.

Takze chyba slyszeliscie na sesji jak mowilismy ze jezeli wy bedziecie nam utrudniac wszystko to my tez bedziemy sie wam odwdzieczac. czego skutkiem byly te wszystkie klotnie pierdoly mechaniki walki i ostatecznie hamskie spalenie willii.

Post został pochwalony 0 razy

nie chciało mi się czytać całości, ale uspokoić się bo porozdaję banany! E:

Post został pochwalony 0 razy

wlasnie chcialem zebys dal mi moderatora lub admina, bo sie tu nie pojawiasz. Bym ogarnal troche rzeczy na tym forum.

Post został pochwalony 0 razy

Ja powiem że to wina GM'ów, zawsze jest wina GM'ów

Post został pochwalony 0 razy