Krasnoludzki Pasztet

A tak siedzę i piszę sobie troszkę dziwnie Neutral

i wyszedł mi krasnoludzki pasztet

Leżał tam, nadal, bez tchu, martwy?Raczej na pewno.On go
trafił.Czy mi go żal?Sam nie wiem.Chciał pomóc, ale poległ
z naszej ręki.Czy to sprawiedliwe?Tego też nie wiem.Był
żakiem.Był... dziwną osobą.Nie był do końca taki sam jak
reszta, my też zresztą.ale on odstawał od nas.Może to i dobrze
że jednak tak się stało?Jednak nie czuję radości.Na pewno zrobię
mu grób i pogrzeb najlepszy jaki umiemy.Należy mu się,był
naszym towarzyszem, na krótko, ale był.Który teraz się już
nigdy nie podniesie?Ja?On?Nie wiem, ale się niedługo dowiem.
Oni też.

Uderzam, on mi oddaje, unikam, znowu uderzam , on mi
znów oddaje,ja paruję.Czy to się skończy?Raczej musi.
Nic nie trwa wiecznie, biorę zamach,dziwne uczucie przepełnia
moje ramię, trafiam, zabijam.Nie tylko jego.Swoją broń też
straszne uczucie, nie wiem co zrobić, klęczę przed wrogiem
broń leży rozbita, nie przypomina swojego dawnego kształtu.
Podnoszę ją, jestem pewien że jest nie do użytku, nie chcę się
z tym pogodzić, ale muszę.Wezmę ją ze sobą.Tak postanowiłem.
Nie wiem czemu, ale czuję że nie mam innego wyboru.Czy to
jest oznaka słabości?Nie wiem.Nie chcę się z tym pogodzić.
ale muszę, czy dam sobie radę bez niej?Po prostu muszę.

Post został pochwalony 0 razy

▲
▲ ▲

Post został pochwalony 0 razy

Stoję, skaczę, mijam cel, staram się go schwytać, nie udaje mi się, staram się złapać liny,nie udaje mi się, staram złapać się równowagę nie udaje mi się, staram się zamortyzować upadek, nie udaje mi się, boli mnie twarz, cholernie, próbuję od nowa.
Może teraz mi się uda.Stoję, skaczę, mijam cel, staram się go schwytać, nie udaje mi się, staram się złapać liny,nie udaje mi się, staram złapać się równowagę nie udaje mi się, staram się zamortyzować upadek, nie udaje mi się, boli mnie twarz, cholernie, próbuję od nowa.
Może teraz mi się uda.Stoję, skaczę, mijam cel, staram się go schwytać, nie udaje mi się, staram się złapać liny,nie udaje mi się, staram złapać się równowagę nie udaje mi się, staram się zamortyzować upadek, nie udaje mi się, boli mnie twarz, cholernie, próbuję od nowa.
Może teraz mi się uda.Stoję, skaczę, mijam cel, staram się go schwytać, nie udaje mi się, staram się złapać liny,nie udaje mi się, staram złapać się równowagę nie udaje mi się, staram się zamortyzować upadek, nie udaje mi się, boli mnie twarz, cholernie, próbuję od nowa.
Może teraz mi się uda.Stoję, skaczę, mijam cel, staram się go schwytać, nie udaje mi się, staram się złapać liny,nie udaje mi się, staram złapać się równowagę nie udaje mi się, staram się zamortyzować upadek, nie udaje mi się, boli mnie twarz, cholernie, próbuję od nowa.
Może teraz mi się uda.Stoję, skaczę, mijam cel, staram się go schwytać, nie udaje mi się, staram się złapać liny,nie udaje mi się, staram złapać się równowagę nie udaje mi się, staram się zamortyzować upadek, nie udaje mi się, boli mnie twarz, cholernie, próbuję od nowa.
Może teraz mi się uda.Stoję, skaczę, mijam cel, staram się go schwytać, nie udaje mi się, staram się złapać liny,nie udaje mi się, staram złapać się równowagę nie udaje mi się, staram się zamortyzować upadek, nie udaje mi się, boli mnie twarz, cholernie, próbuję od nowa.
Poddaje się to jakiś pech, idę spać znudziło mnie to już

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Squit0 dnia Pią 23:22, 23 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

dodaj do tego jeszcze próby z rzucaniem liny! :3

Post został pochwalony 0 razy

Jonhy jak zrobić tego triforce'a!?!?!?!?!?!?!?

Post został pochwalony 0 razy

czego?;]

Post został pochwalony 0 razy