Forum www.kfiatkilol.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Ülrich (von Mörderwyvel) Elternlose

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.kfiatkilol.fora.pl Strona Główna » Pseudo bohaterowie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Ülrich (von Mörderwyvel) Elternlose
Autor Wiadomość
Łowca Pierogów




Dołączył: 11 Lis 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.

Post Ülrich (von Mörderwyvel) Elternlose
Narodzony i wychowany w Middenheim
Rodzice Ulricha zmarli gdy był bardzo mały. Przygarnęli go kapłani Ulryka planując zrobienie z niego rycerze ich zakonu. Poznał tam Artura- swojego przyjaciela i rywala. Mogliby się wydawać jednymi z wielu sierot wychowywanych na rycerzy Ulryka, ale wydali się starszyźnie zbyt inteligentni na zmarnowanie się jako kolejni wojownicy, którzy polegną w walce z pomiotami chaosu próbując udowodnić swoje zdolności i nieskazitelność honoru. Zaczęto ich nauczać o astronomii, medycynie, teologii oraz językach klasycznych. Mimo to nie przestali uczestniczyć w treningach wojowników świątynnych i uzyskali połączenie wiedzy i siły. Tuż przed osiągnięciem święceń kapłańskich Ülrych postanowił udać się na pielgrzymkę by zgodnie ze zwyczajem zabić wilka przy użyciu własnych pięści. Właśnie wtedy ujawniło się w nim to coś. Mordując to zwierze czuł się jakby stał pośród bogów. Jakby sam był jednym z nich. Pomyślał, że przecież to było chwalebne i dlatego czuł tą potęgę. Poza tym w śnie objawił mu się sam Ulryk mówiąc, że czeka go wielka chwała. Podczas polowania poznał elfią łowczynie, a również uratował życie hrabiemu z pobliskiego zamku za co w podzięce został zaproszony wraz z elfką do tego zamku na wielką ucztę. Został tam jednak podstępem schwytany i użyty jako ofiara do rytuału, a mianowicie wepchnięte go do obrazu przedstawiającego oblężenie zamku. Po wielu problemach ciągle przebywając w tym akwarelowym śnie i tracąc poczucie rzeczywistości ciągle objawiał mu się jego Wilczy bóg przypominając gdzie jest. W między czasie do obrazu dołączył kolejny elfi łowca i wilkołak, który musiał być zesłany przez samego Ulryka, aby dopomóc młodemu akolicie. Udało im się uciec z tego koszmaru spędziwszy tam pół roku i sami zaczęli krwawe polowanie na hrabiego, który im to uczynił. Zabijając coraz to kolejnych sługusów hrabiego, który okazało się, że bruździ planując przejęcie władzy, czuł coraz większą potęgę i coraz większą rządzę krwi. Zajęło im to kolejne pół roku w którym to zostali jednymi z członków wielorasowego stowarzyszenia Świętego Wilka do którego należał również przyjaciel Ülrycha- Artur. Zadaniem tego stowarzyszenia było zakończenie spisku przygotowanego przez szlachcica. Jego bóg nie opuszczał go w tej zemście, ciągle pokazując mu się podczas snów. Stowarzyszeniu udało się odnaleźć kryjówkę maga i zaatakowali ją. Ülrych odczuwając zbliżającą się walkę wpadł w swoisty szał bojowy podczas, którego zbudził to co siedziało w jego trzewiach od narodzin. Zmasakrował swoich wrogów wracając jednak nie bez szwanku (blizna przez całą twarz). Zakon Świętego Wilka nie był już potrzebny. Wracając do Middenheim do klasztoru Artur wraz z pewnym egzorcystom poprosili Ulrycha o pomoc przy zerwaniu opętania. Po drodze coś w głowie Ülrycha odezwało się. PUK PUK. To ja twój przyjaciel. Twój bóg. Twoja potęga. PUK PUK! Uciekaj zanim mnie zniszczą. PUK PUK!!! JESTEŚ MOJĄ MARIONETKĄ!!! Ülrych jednak się nie poddał. Postanowił walczyć z tym co go opętało. Jednym z demonów okrutnego boga Korna. Podczas egzorcyzmów zginął Artur co spowodowało u Ülrycha załamanie nerwowe i kryzys wiary. Okazało się, że Ülrych jest dzieckiem kultystów (nazwiskiem von Mörderwyvel), którzy przyzwali i zamknęli w nim jednego z demonów Korna. Wojownicy świątynni dowiedzieli się od sług tej rodziny o tym, że czczą oni Korna. Zabili wszystkich członków jego rodziny, którzy byli świadomi tego co za praktyk dokonywano w tym domu. Pozostałych w których nie wykryto sił demonicznych oddano do sierocińców przyklasztornych nadając im nazwisko Elternlose. Pytacie się w jaki sposób nie wykryto demona w Ülrychu? Bestia usnęła ukrywając się głęboko w zakamarkach jego duszy. Ülrych odszedł od swoich przyjaciół szukając spokoju, którego nie dane jest mu zastać. Poznał nowych wagabundów, z którymi spędzi trochę czasu i czuje przy tym, że jego wiara w bogów nigdy już nie powróci chociaż będzie tego pragnął. Nie zapominajmy o tych, którzy odeszli Artur- akolita, Astrid- wilkołaczka, ale oni już byli i pora dalej bawić się życiem. Ülrych postanowił zapomnieć o bogach, pamiętać o zmarłych i zażyć przygody! A nawet jeśli demony wrócą to jest przecież zawsze ciepła kąpiel i zimne ostrze przy przegubie.


Post został pochwalony 1 raz
Nie 23:52, 08 Kwi 2012 Zobacz profil autora
Tym
Miłościwie nam panujący



Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy

Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.

Post
Fajna, klimatyczna, pasująca do realiów historia.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 13:12, 10 Kwi 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.kfiatkilol.fora.pl Strona Główna » Pseudo bohaterowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin